Jak może zauważyliście, troszkę zmieniłam wygląd bloga. Poszerzyłam trochę pole z notką, rozmieściłam gadżety "po swojemu". Dodałam wykonany własnoręcznie nagłówek- produkcja tak mnie wciągnęła, że z pewnością będzie się on zmieniał i to dość często, bo już mam chyba 4 kolejne opcje. Może nie powala na kolana, ale dobrze pokazuje, czym się interesuję i o czym tu piszę :) Prócz tego dodałam też zakładkę z "Modlitwą". W sumie to nie wiem po co, ale chyba będzie dobrze, jeśli będzie można znaleźć całe opowiadanie w jednym miejscu :D Jeśli zdecyduję się na publikowanie czegoś jeszcze, również postaram się umieszczać to w osobnej zakładce. I to chyba tyle :)
Jak Wam minęła majówka? Zostały co prawda jeszcze dwa dni, ale ja zdecydowanie zaliczam ją do nieudanych i chyba tylko jedna albo dwie rzeczy mogłyby zmienić ten stan rzeczy. Od środy pada deszcz, więc nie mogę iść na rower, całe dnie siedzę w domu. Nie cierpię takich sytuacji, zdecydowanie wolę ładną pogodę i towarzystwo! Miałam nadrabiać braki w filmach, ale kompletnie nie mam do tego zapału.Wszystko przez ten deszcz!
No ale są też... może nie dobre, ale znośne strony tej fatalnej pogody- przeczytałam prawie wszystkie książki wypożyczone ostatnio z biblioteki, został mi tylko "Błękit szafiru" K. Gier oraz "Gwiezdny pył" Neila Gaimana. Nie przepadam za tym autorem, bo gubię się w jego dziełach- czytanie "Koraliny" było koszmarem, do tej pory boli mnie głowa na samo wspomnienie. Ale miła pani bibliotekarka poleciła mi ją, mówiąc, że przeczytała bardzo szybko i nie sposób się oderwać. Jakoś nie miałam potem serca odłożyć książki na półkę ;) No cóż, może się nie rozczaruję. Ale póki co czytam "Błękit..." i jest całkiem niezły ;)
Prócz tego, wreszcie przerobiłam sobie spodnie na krótkie spodenki! Dżinsy kupiłam w secondhandzie specjalnie w tym celu naprawdę dawno, ale nie miałam czasu ani chęci na szycie, więc zaczęłam w nich chodzić. Dopiero podczas ostatniego sprzątania w szafie, kiedy zdałam sobie sprawę, że mam tylko kilka par szortów, stwierdziłam, że czas wziąć się w garść. Oto i efekty:
Oryginalne spodnie pochodzą z firmy ONLY ;)
Zdjęcie w spodenkach było robione w moim pokoju, ale mam nadzieję, że już niedługo będę mogła wyjść w nich na dwór! Oby jak najszybciej.
Uciekam przepisywać nowe opowiadanie z notatek telefonu do pliku na komputerze ;)
Papa :3
noo, pogoda to masakra. samo wspomniene o niej już coś daje. -,-
OdpowiedzUsuńmi (Asi) posuła wszytskie plany, wię dołożyłam je najutro. jak i jutro bd padać, zabije się! -,-
świetny shorty. ;D
obserwujemy? ;>
http://sosna-grucha.blogspot.com/ zapraszamy.!
Pogoda rzeczywiście była śliczna..ale już się trochę popsuła,ale na szczęście dalej nie pada;)
OdpowiedzUsuńCo do książki,to dość ciekawa,ale nie aż tak bardzo..po prostu nie mam czasu,a dostałam nowe książki i chce je skończyć przed poniedziałkiem.Dzisiaj przeczytałam jedną całą,która miała 261 stron..a jutro zaczynam drugą,która ma 300,więc do niedzieli powinnam zdążyć. Ta druga wydaje mi się mega ciekawa!:)
Dzisiejsza to "Zapomniałam,że Cię kocham"..młodzieżowa.Rzadko takie czytam,więc ciekawa odmiana;)
super pomysł z oddzieleniem modlitwy:)
I widzę mój blog w "Czytane blogu"..nie wiem,czy to automatycznie się ustawia,ale jestem pierwsza haha;p
A ja ostatnio czytam prawie same młodzieżowe... Nie wiem czemu tak mnie wzięło. Zaczęło się od czytania książek Ewy Nowak, a potem dopadłam Serię ze sprężynką i czytam co grubsze książki :) Jakoś nie mam nastroju na poważniejsze lektury, takie to tylko latem albo jesienią ;3
UsuńMoże to wyświetlanie się zależy od częstotliwości odwiedzana bloga? Bo na Twojego wpadam chyba najczęściej :D
Świetny blog :p
OdpowiedzUsuńObserwujemy.
Zapraszam
www.my-life-the-paula.blogspot.cm
a u mnie była piękna pogoda, jednak dziś padało i było baaaardzo wietrznie :(
OdpowiedzUsuńbardzo ładne spodenki ♥
OdpowiedzUsuńhttp://iimaginative.blogspot.com/
Cudne spodnie. Uwielbiam szorty... też chciałabym już wyjść w krótkich spodniach na dwór! :(
OdpowiedzUsuńpaulineday.blogspot.com
Super, super. I w odpowiedzi na twoje pytanie u mnie: Tak, jestem w podstawówce :) (dziękuję). A czy mogłabym dostać twój email? Chciałabym się ciebie o coś zapytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
U mnie też!I wczoraj też świeciło..a ja siedzę w domu.Z tego powodu ciesze się,że już jutro szkoła,bo przynajmniej będę przymuszona do wyjścia ze swoich czterech ścian..a po lekcjach może porobię coś fajnego:P
OdpowiedzUsuńJa też trochę za dużo nawkładałam..ale zawsze tak jest haha.jak się robi,to się wydaje,że jest za mało..a potem nic nie wychodzi haha^^
OdpowiedzUsuńzapraszamy na nowego bloga:
OdpowiedzUsuńela-and-lena.blogspot.com
U mnie wczoraj dopiero ładna pogoda zagościła, a takto to ciagle w domu siedziałam, bo lało i lało.. :(
OdpowiedzUsuń